Wieki nie biegałam i dzisiaj udało mi się wreszcie do tego wrócić, a właściwie porządnie zacząć. Formę mam fatalną, co odczułam już po kilku krokach. Towarzyszył mi mój chłopak, który jest triathlonistą i, jak można się domyślić, dla niego sport to już przyjemność. Mi do tego stanu jeszcze trochę brakuje ;) Natomiast dzięki temu, że ktoś mnie motywował

Chyba każda kobieta marzy o sylwetce jak z wybiegu Victoria's Secret. I, choć czasem to marzenie wydaje się nieosiągalne, warto spróbować je spełnić :)  Niestety, taka sylwetka, będzie wymagać ogromnej ilości motywacji, samozaparcia i (przede wszystkim!) ciężkiej pracy. Nie można też zapomnieć o czasie, nic przecież nie dzieje się w dwa tygodnie :)   Dlatego stworzyłam tego bloga -